Zdjęcie: Dorota Kala. Poparzony koral pomimo pewnej odległości od Lobophylli został dosięgnięty przez jej parzące macki.
Niekiedy dany koralowiec może mieć nagłe oznaki wyraźnie rozpuszczającej się tkanki w kolorze białawym lub przeźroczystym. Może to być potencjalnie spowodowane dwiema sytuacjami: poparzenia przez zbyt mocne światło lub poparzenia przez innego korala lub ukwiał. Poniżej pokrótce zostaną omówione obie sytuacje:
Poparzenie przez zbyt mocne oświetlenie:
Z reguły koralowce posiadające zooksantele są odporne nawet na światło umiarkowane lub umiarkowanie mocne o ile są regularnie dokarmiane. W przypadku dużych dawek światła i braku pokarmu dochodzi do zaburzenia funkcjonowania korala. Wówczas możliwe jest uszkodzenie tkanek - w pierwszej kolejności tych, które znajdują się najbliżej lustra wody. Może to również spowodować silne oświetlenie (zbyt silne dla danego gatunku). Aby temu zapobiec należy zmniejszyć moc lampy, wprowadzić dodatkowo sztuczne dokarmianie za pomocą fluidów, fitoplanktonu i dedykowanych preparatów do skarmiania danych gatunków korali, być może podnieść nieco wyżej lampę do góry lub pewne gatunki korali przenieść w nieco głębsze partie zbiornika. Czas wystarczy jedna czynność z wyżej wymienionych a niekiedy potrzebna jest kombinacja kilku z nich.
Poparzenia przez innego korala lub ukwiał:
Zdjęcie: Marek Juszczak, dwie napierające na siebie montipory - parzące się wzajemnie.
Niektóre gatunki korali nie tolerują w swojej obecności innych gatunków koralowców. Ich sąsiedztwo uznają za konkurencję i zagrożenie dla swojej egzystencji. Potrafią wyczuć obecność takich korali a nawet skrycie wystawić (zwykle w nocy) długie parzące macki, którymi potrafią poparzyć wybranego osobnika. Długie macki parzące posiadają m.in. korale z rodzaju: Lobophyllia, Welssophyllia, Symphyllia, Trachyphyllia, Goniopora, Alveopora, Galaxea, Euphyllia, Fimbriaphyllia. Natomiast koralowce pozbawione macek parzących, które atakują głównie swoją masą tkanek to m.in. korale z rodzaju Montipora.
Poparzony koral będzie uszkodzony zazwyczaj z jednej strony (z tej z której znajduje się koral atakujący). Znacznie bardziej niebezpieczne są ukwiały, które potrafią poparzyć wielkie połacie korali, ponieważ wszystkie ich macki są parzące. Aby temu zapobiec należy sadzić korale w pewnych bezpiecznych odstępach od siebie i od ukwiałów oraz obserwować, które gatunki ze sobą walczą. Czasem zamiana konkretnego korala na inny w danym miejscu powoduje, że nowy koral może zostać zaakceptowany i sytuacja się uspokoi. Przy lekkich uszkodzeniach zazwyczaj koral sam potrafi się zregenerować i nie wymaga interwencji akwarysty. Jednak przy cięższych przypadkach pomocna będzie kąpiel z dodatkiem jodyny w oddzielnym naczyniu lub nawet usunięcie poparzonej tkanki.
Często można spotkać w akwariach także korale z punktowymi ubytkami tkanki...
Poparzenia punktowe?
Poparzenia punktowe (przypadkowe) zwykle nie są poparzeniami lecz mechanicznymi uszkodzeniami tkanek. Najczęściej odpowiedzialne są za nie różne szkodniki - np. ślimaki nagoskrzelne podjadające korale, płazińce lub jeszcze inne organizmy. Koral może wówczas dostawać białych kropek, których nie da się przyporządkować do szkód wynikłych z mocnego oświetlenia bo koral byłby wtedy poparzony jedynie z góry i szkód wynikłych z ataku innego korala, bo wtedy tkanka byłaby uszkodzona tylko z jednego boku.
Zobacz także: (kliknij, aby przejść)
Tekst: Goldevill