Kostera Gruzełkowata - Ostracion cubicus to bardzo interesująca ryba morska, która jest spotykana w całym Indo-Pacyfiku. Lokalne odmiany mogą się różnić od siebie kształtem i ubarwieniem. Najwięcej tych ryb odławia się z okolic Filipin, Indonezji i Wysp Hawajskich. Ich wygląd jest bardzo ciekawy. W Stanach Zjednoczonych mówi się o niej "yelow boxfish", czyli żółta rybka pudełko.
Posiada ona twardy pancerz kostny pod skórą, który usztywnia jej pudełkowatą budowę. Młode egzemplarze są w kształcie sześcianu czy też kwadratowego pudła i są ubarwione ostrzegawczo na żółto w białe lub czarne kropki.
Wraz z dorastaniem ryby zmieniają kolor ciała na beżowy, natomiast kropki wtedy stają się niebieskie z czarną obwódką. Wówczas ryba zatraca swój pudełkowaty kształt, ponieważ ciało jej przyjmuje bardziej prostokątnie wydłużoną formę. Jednocześnie zmienia się u niej kształt pyska, młode osobniki posiadają dziób, który u dorosłych zmienia się w usta.
Ryby te spotyka się głównie na głębokości od 1 do 50 metrów, ale potrafią schodzić do głębokości nawet 300 metrów. Ostracion Cubicus jest z jednej strony łatwą do utrzymania rybką, ale jednocześnie bardzo wymagającą jeżeli chodzi o warunki hodowlane. W środowisku naturalnym dorasta do około 45 cm. W akwariach zbyt małych silnie karłowacieje, osiągając zaledwie 20 cm, natomiast w większych zbiornikach nie przekracza 30 cm. Dlatego zaleca się do hodowli minimum 450 litrowy zbiornik, choć dla młodszej sztuki wystarczy przez jakiś czas 240 litrów.
Oczywiście czym większy zbiornik tym lepszy, zwłaszcza gdy trzymamy w nim także inne gatunki, a jest to związane z tym, że rybka ta potrafi wydzielać przez skórę truciznę o nazwie ostracytoksyna. Gdyby ryba uwolniła ją do wody, co zdarza się niezwykle rzadko to wówczas zostanie ona rozcieńczona w większej objętości, co może ochronić inne ryby. Dlatego przy hodowli ostracionów zaleca się aby trzymać w sumpie lub filtrze woreczek z węglem aktywnym, który w razie konieczności pomoże wyłapać toksynę. W naturze młode osobniki żyją w płytszych wodach w małych grupach na rafach koralowych, kryjąc się na dużych połaciach, które porastają koralowce z gatunku Acropora. Natomiast dorosłe ryby żyją w głębszych partiach wody i prowadzą samotniczy tryb życia.
Nie należy ich hodować w parach lub w stadzie, ponieważ może dochodzić do walk w obrębie własnego gatunku. Ryby te są agresywne również w stosunku do spokrewnionych gatunków z rodziny kosterowatych, rozdymkowatych i rogatnicowatych. Natomiast inne gatunki są dla nich obojętne i się nimi nie interesują.
Ostraciony to ryby bardzo inteligentne i dają się oswoić. Potrafią rozpoznawać swojego opiekuna i pokarmy, którymi są karmione, często pozwalają się karmić z ręki. Z uwagi na budowę anatomiczną, ryba ta nie jest dobrym pływakiem i jest wolniejsza od innych ryb rafowych. Nie potrafi szybko pływać, ale za to potrafi bardzo precyzyjnie manewrować. Posiada umiejętność obrócenia się w miejscu o 360 stopni i pływania do tyłu.
Kostery te są uważane za zwierzęta wszystkożerne, choć spożywają głównie pokarm mięsny, zwłaszcza kryl, krewetki, kalmary, małże, ślimaki i inne skorupiaki. Można im podawać mrożone pokarmy akwariowe ale także owoce morza z supermarketu. Zaleca się aby karmić te ryby minimum 2 razy dziennie. Czasem nie pogardzą glonami i koralowcami. Przypuszcza się, że spożywanie korali jest potrzebne niektórym gatunkom ryb morskich do produkcji toksyn. Większe osobniki po przekroczeniu 20-25 cm często nie zamierzenie uszkadzają korale, łamiąc jej podczas przemieszczania się po zbiorniku.
Niektóre Sklepy akwarystyczne nie posiadają tego gatunku w stałej sprzedaży, a raczej pod specjalne zamówienie. Ma to związek z licznymi sytuacjami, kiedy klienci zgłaszali reklamację po zakupie, kiedy to rybka ta, zdychając w zbiorniku u klientów powodowała uwolnienie toksyn i w rezultacie padnięcie całej obsady, która nie rzadko w przypadku akwariów morskich ma wartość kilku tysięcy złotych. Wówczas klienci wracali się do sklepu z pretensjami, że nie zostali poinformowani lub uświadomieni o konsekwencjach hodowli tych pudełkowatych rybek. Stąd niektóre sklepy zabezpieczyły się w taki sposób, że dziś są w stanie sprzedać ten gatunek tylko tym, którzy chcieli by go świadomie zakupić, poprzez złożenie indywidualnego zamówienia, mając przy tym świadomość jakie ryzyko wiąże się z hodowlą Ostraciona cubicusa.
Ryby te jak dotąd nie zostały rozmnożone w niewoli. W środowisku naturalnym tarło odbywa się grupowo, jeden samiec łączy się z kilkoma samicami na krótki czas tarła. W Morzu Czerwonym spotykany jest Ostracion argus, który ma podobne usposobienie do cubicusa, ale trochę inną kolorystykę. Informacje zawarte w tym artykule można więc odnieść do obu tych gatunków, ponieważ są one bardzo podobne.
Podsumowując – należy pamiętać, że jeżeli ryba zostanie oswojona, co nie jest tak naprawdę rzeczą trudną i nie będzie niepokojona lub płoszona wówczas nie uwolni swojej toksyny do wody. Inne gatunki raczej jej nie zaczepiają z uwagi na ostrzegawcze ubarwienie. Jednak w przypadku jej śmierci trucizna zawsze przedostanie się do wody i należy mieć to na uwadze. Najlepiej hodować ją w bardzo dużym zbiorniku jednogatunkowym o wystroju skalnym, bez koralowców twardych, które z czasem i tak będzie uszkadzać. Zdjęcia: www.pixabay.com