Zdjęcie: Diego Delso, Plectorhinchus gaterinus, Egipt - Morze Czerwone, CC BY-SA 4.0.
Zdjęcie: Hectonichus, Plectorhinchus gaterinus, Morze Czerwone, CC BY-SA 4.0
Nazwa gatunkowa: Plectorhinchus gaterinus.
Nazwa polska: brak.
Występowanie geograficzne: występuje w zachodniej części Oceanu Indyjskiego, w Morzu czerwonym, w Zatoce Perskiej, Morzu Arabskim oraz wzdłuż wschodniego wybrzeża Afryki (wokół wysp Seszele, Mauritius, Madagaskar, Reunion i Komorów).
Wygląd: duża i masywna ryba, bardzo atrakcyjnie ubarwiona - tułów srebrzysty, płetwy i usta żółte, głowa ciemniejsza, na tułowiu i płetwach występują okrągłe czarne kropki (z wyjątkiem głowy i dolnych płetw).
Rozmiar: w naturze maksymalnie do około 50 cm (niezwykle rzadko), najczęściej w naturze osobniki mierzą do 35 cm, w akwariach 23-30 cm.
Długość życia: ponad 20 lat.
Typ środowiska: głównie w otoczeniu formacji skalnych blisko dna (1-3 m. od dna).
Wymagane parametry wody: KH 7-12, pH 8.0-8.4, zasolenie ok. 35‰, gatunek odporny na podwyższone wartości azotanów i fosforanów w wodzie.
Temperatura: zalecana 24-26°C
Zalecany minimalny litraż: ok. 1200 l. dla kilku osobników. Gatunek zalecany do akwariów oceanicznych.
Zobacz także:
Zachowanie: jest to gatunek ławicowy, który powinien być trzymany w grupie minimum kilku sztuk (czy więcej osobników tym lepiej - jeżeli są możliwości i miejsce to najlepiej aby było to ok. 25-30 osobników). Ryby trzymają się razem - w dzień są nieco mniej aktywne, natomiast wieczorem zaczynają żerować i szukać przy dnie i na skałach różnych organizmów w celu konsumpcji. Ryby te znakomicie się prezentują na tle skał i granatowego tła.
Dieta: mięsożerny - głównie bezkręgowce skalne - mięczaki, krewetki, kraby. Można podawać kawałki stynki, mięso kalmara, ośmiornicy i inne owoce morza. Raczej nie poluje na ryby - brak doniesień w tym temacie od nielicznych hodowców.
Dymorfizm płciowy: brak danych.
Rozmnażanie: brak danych.
Uwagi: gatunek przeznaczony jest raczej dla specjalistów - hobbystów. Jednakże ryba ta w otoczeniu skał niesamowicie wygląda i w zasadzie sam jej wygląd przebija w aranżację, która w tym momencie nie jest aż tak istotna.