W zasadzie pestki i nasiona nie są stosowane przez akwarystów jako pokarm akwariowy, co nie oznacza że nie ma zwierząt zamieszkujących zbiorniki akwariowe, które nie mają w swojej diecie tego pożywienia w środowisku naturalnym. Oczywiście można wykluczyć od razu zwierzęta morskie, które z nasionami czy pestkami raczej nie mają kontaktu w naturze (po za bardzo nielicznymi gatunkami zamieszkującymi przybrzeżne namorzyny - mangrowce). Jednak wśród zwierząt słodkowodnych można spotkać pewne przykłady zwierząt, które żywią się tego typu pokarmem - choć zapewne nie stanowi on głównego składnika ich diety a jedynie niewielki ułamek. Najlepszym przykładem są niektóre gatunki piranii, które w naturze mają w swoim menu pokarmowym nasiona z roślin lądowych, porastających brzegi rzeki w Amazonii lub pestki z owoców, które również czasami wpadają wprost z drzew do wody. Ponadto nasiona są produkowane nie tylko przez roślinność lądową ale i przez rośliny wodne, jak np. grążele, grzybienie (Nuphar spp, Nymphaea spp.) czy strzałkę wodną (Sagittaria sagittifolia) i zapewne występują w dietach niektórych gatunków ryb żyjących w ich otoczeniu.
Trudno jednak stwierdzić jakie pestki oraz owoce byłyby tutaj odpowiednie do zastosowania w żywieniu w akwariach. Literatura akwarystyczna milczy w tej kwestii, nikt nie przeprowadzał również szczegółowych badań w tym zakresie. Zatem zapewne jeszcze przez jakiś czas będzie to akwarystyczny temat tabu.
Pestki, ziarno i nasiona mają wiele cennych mikroelementów i często są źródłem kwasów tłuszczowych. Logika podpowiada, że ich ewentualne zastosowanie najlepsze byłoby w formie sproszkowanej jako składnik sztucznie wytworzonej karmy - np. miksu pokarmowego. W miarę odpowiednie wydają się najbardziej sprawdzone nasiona słonecznika, sezamu i dyni. Starte na proch nie powinny jednak stanowić większego dodatku w miksach pokarmowych objętościowo niż 1-3% całości. Lepiej jest jednak nie eksperymentować z doborem innego typu ziarna, ponieważ nie wiemy czy dana ryba będzie w stanie strawić pokarm z takim składnikiem. Natomiast jedyne co udało mi się znaleźć podczas przeglądania internetu w przypadku karmienia całym ziarnem to informacje o skarmianiu większych ryb karpiowatych mocno namoczoną i rozmiękczoną w wodzie pszenicą oraz ziarnem kukurydzy, którego czasem używają wędkarze jako przynęty. Ponadto zboża są częstym składnikiem (tzw. zapychaczem) w różnego rodzajach pokarmach suchych przeznaczonych dla zwierząt roślinożernych i wszystkożernych.
Całkiem podobnie wygląda sytuacja w przypadku orzechów. Są ich różne gatunki ale również nie podaje się ich zwierzętom akwariowym z różnych powodów. Orzechy są twarde, ciężko strawne, zawierają zwykle tłuszcz roślinny i z reguły są niedostępne z uwagi na twardą łupinę. Jednak nawet po rozłupaniu nie stosuje się ich zwyczajowo w diecie ryb akwariowych. Po za tym brak jest ogólno dostępnych źródeł w tym temacie.
Tekst: Tommy Aquario.