Forum akwarystyczne 789

Czy fora akwarystyczne już umarły? To pytanie zadaje sobie coraz więcej akwarystów. A jak jest naprawdę?

Na wstępie dziękuję osobiście właścicielowi portalu - Tommy Aquario, z którym znam się blisko już od 10 lat za możliwość wypowiedzi na łamach tej strony. Byłem przez wiele lat moderatorem pewnego forum akwarystycznego. Teraz po latach widzę jakie błędy popełniło moje środowisko w tym i ja osobiście będąc trybem w tej machinie. Zdecydowałem się na napisanie tego artykułu anonimowo pod pseudonimem aby nie narazić się na hejt środowiska internetowego, gdyż chciałbym powiedzieć trochę rzeczy niepochlebnych ale myślę, że trafnych.

Fora akwarystyczne powstawały masowo w internecie między 2000 a 2010 rokiem. Były to typowe grupy dyskusyjne, które zajmowały się wymianą wiedzy i wymianą doświadczeń w tematyce akwarystyki. Najpierw narodziły się fora ogólno akwarystyczne a z czasem powstały typowo tematyczne, które zajmowały się bardziej wąskimi dziedzinami, jak np. akwarystyką morską, dyskowcami, skalarami, żyworódkami, pielęgnicami, zbrojnikami itp.

W latach 2010-2012 nastąpił szczyt ich popularności. W zasadzie większość hobbystów, osób z wiedzą i spora grupa zwykłych akwarystów stale pojawiała się na tych grupach dyskusyjnych. Tam można było uzyskać odpowiedź na nurtujące pytania akwarystyczne - przynajmniej w teorii!. Jednak z czasem można było również doświadczyć rzeczy negatywnych. Doszło nawet do pewnej paranoi, gdyż wykształciła się elita forów akwarystycznych, która często tematy powtarzające się zdejmowała lub zamykała. Ponadto osoby rozpoczynające akwarystyczne hobby o nikłej wiedzy nie były tam czasami mile widziane. Oczekiwano od takiego dyskutanta aby dysponował elementarną wiedzą. Gdy zauważono, że taka osoba śmie dyskutować z zawodowcami bez odpowiedniego przygotowania to często była piętnowana a nawet wyśmiewana publicznie. W rezultacie wiele takich początkujących osób odeszło na inną platformę, która wtedy również powoli zaczęła się rozwijać - mowa tu o Youtube.

Youtube początkowo gromadził akwarystów o bardzo słabym poziomie wiedzy ale trzeba przyznać, że ówcześni Youtuberzy również mieli tą wiedzę bardzo słabą i bardziej byli blogerami, którzy uczyli się akwarystyki wspólnie ze swoimi widzami. Youtuberzy jednak mieli inne podejście do widzów niż forumowa elita. Przeważnie nie ignorowali swoich widzów a wręcz przeciwnie starali się przyciągać ich jak najwięcej, zwłaszcza w momencie gdy na YouTubie pojawiły się pieniądze za wyświetlenia (małe ale jednak). Na forach rynek reklamowy nie rozwinął się i dlatego być może nigdy nikomu nie zależało tam na jakiejkolwiek widowni, a zwłaszcza tej niedouczonej. Ostatecznie jednak fora akwarystyczne zostały wykończone nie przez Youtube a przez inną platformę społeczną, mianowicie przez Facebook (FB).

Na FB powstały grupy dyskusyjne, które miały bardziej prymitywną strukturę niż fora akwarystyczne. Prostota okazała się jednak zaletą a nie wadą. Odtąd akwarysta mógł wejść na grupę FB jednym kliknięciem i w 10 sekund opisać w poście czego potrzebuje lub "co go boli". Na forum akwarystycznym trzeba było najpierw odpalić komputer, zalogować się i znaleźć odpowiedni dział na swojego posta. To nie trwało 10 sekund a czasem 10 minut. Do roku 2020 wszystkich tych akwarystów, których forom nie zabrał Youtube, okazało się, że pozabierał Facebook. Następnie przyszła pandemia i ludzie pozamykani w domach masowo rzucili się na Facebooka. Obecnie jest już po pandemii i mamy rok 2023. Sytuacja wygląda w następujący sposób - dobry Youtuber jest w stanie w ciągu jednego dnia zgromadzić widownię na poziomie 5-8 tysięcy widzów, największe grupy Facebook'owe mają ponad 40 tysięcy stałych obserwatorów z czego aktywnie śledzących grupę jest dziennie nawet 3-4 tysiące. Tymczasem są takie fora akwarystyczne, które gdy mają dziennie kilkudziesięciu odwiedzających to już jest niezły wyczyn. Wiemy to po tzw. licznikach gości, które większość tego typu forów posiada i można w czasie rzeczywistym sprawdzić sobie ile osób jest aktualnie na grupie i ile na dobę ją odwiedziło. Znamienne jest tu to, że większość to goście a nie zalogowani, którzy bardziej są związani z daną grupą.

Zatem odpowiedź na pytanie postawione w tytule artykułu jest według mnie oczywista. Może te fora jeszcze nie umarły zupełnie ale spora ich część jest już w stanie agonalnym i kostucha nad nimi stoi. W znacznej mierze doprowadziły do tego czynniki niezależne jak rozwój znacznie atrakcyjniejszych platform społecznościowych, które prowadzone są przez korporacje (wspomniany Youtube, Facebook a nawet Instagram). Jednak przyznać także trzeba, że sami forumowicze dołożyli do swojego upadku kilka kamyków. Traktowanie nierzadko początkujących akwarystów jak intruzów spowodowało ich masową migrację na inne platformy ale to już jest historia, której nie cofniemy. A co przyniesie przyszłość w tym temacie? 

Raczej nie będzie tu happy end'u. W końcu kilka forów zniknie, bo kto będzie chciał opłacać utrzymywanie pustych, nie potrzebnych nikomu witryn internetowych. Elita forumowa przestała być elitą, rozmyła się i stopniała. Z dawnych ksywek i nazwisk pozostali nieliczni, ponieważ Youtube jak i Facebook wykształciły sobie nowych ekspertów z zupełnie innym podejściem. Mój tekst ma nieco gorzki posmak ale niestety taka jest rzeczywistość. Sprawdzałem sobie częstotliwość zamieszczania nowych postów na niektórych forach. Na FB w większej grupie może ich być nawet kilkadziesiąt dziennie. Tymczasem na forach jak pojawia się pojedynczy post co kilka dni to już jest spore osiągnięcie. Zatem los większości tych grup jest raczej przesądzony. Szkoda, że tak to wszystko się potoczyło ale może i dobrze się stało, bo akwaryści poszli tam gdzie jest im lepiej.

Tekst: Anatol (zredagowany przez Tommy Aquario)

Zgoda na pliki cookie i przetwarzanie danych

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.