Wielu akwarystów nie tylko lubi oglądać podwodne życie w swoim akwarium ale pragnie również podglądać życie zwierząt wodnych w naturze. Wystarczy spełnić jedynie kilka warunków aby dołączyć do nurkujących amatorów. W wielu przypadkach nie trzeba nawet umieć pływać!
Umiejętność pływania.
Ta umiejętność jest oczywiście bardzo przydatna chcąc poznać podwodną florę i faunę, jednak nie jest ku temu konieczna. Można podglądać przecież życie na głębokości 1,5 m. gdzie również bytuje mnóstwo różnych organizmów. Ponadto maski snorkelingowe i moduły piankowe zakładane na nadgarstki, kostki czy biodra umożliwiają swobodne oddychanie pod wodą i unoszenie się na powierzchni.
Jaki sprzęt?
W zasadzie nie potrzeba żadnego drogiego sprzętu. Rzeczą niezbędną jest oczywiście maska z rurką. Taki zestaw to koszt minimum 80 zł. Przydatne mogą być również płetwy zakładane na stopy ale nie są one niezbędne (od 100 zł za parę) - jednak znacznie poprawiają komfort poruszania się w wodzie. W niektórych miejscach gdzie na podłożu mogą występować ostre kamienie, jeżowce itp. zaleca się zastosowanie specjalnych butów ochronnych do pływania (koszt od 80 zł).
Prosty i tani zestaw do nurkowania.
Bardzo ciekawą opcją są maski do snorkelingu. Są to konstrukcje, które umożliwiają podglądanie podwodnego świata i jednocześnie oddychanie mając głowę pod wodą, co z reguły pozwala na dziesięciominutową obserwację podwodną. Jest to super rozwiązanie dla osób, które nie potrafią pływać. Koszt takiej maski to ok. 200 zł.
Maski snorkelingowe - różne modele.
Co do wyboru specjalnego stroju do nurkowania to w większości przypadków nie będzie on potrzebny, po za jednym wyjątkiem - warto mieć obcisły strój na rafach koralowych, gdyż przypadkowe dotknięcia parzydełek koralowców mogą być niekiedy bolesne. Ponadto nurkując w wodach gdzie słońce jest bardzo mocne - np. w Egipcie czy Grecji takim kombinezonem będziemy chronić skórę przed poparzeniami słonecznymi - pamiętajmy, że nasza skóra opala się będąc na słońcu również w wodzie jak i pod wodą. Zwykły cienki kombinezon do sportów wodnych to koszt ok. 150 zł, natomiast najtańszy nieco grubszy kombinezon neopronowy o grubości 3 mm można zakupić już za 300 zł.
Buty do pływania i kombinezon do sportów wodnych.
Dla uwiecznienia podwodnych widoków warto także zabrać ze sobą sprzęt rejestrujący - podwodne kamerki np. Go Pro to koszt 1400 zł w przypadku starszego modelu Go Pro 9 lub ok. 2200 zł za nowszy Go pro 11 wraz z akcesoriami. Można znaleźć oczywiście znaczne tańsze kamerki chińskie w okolicach 300 zł ale jakość ich nagrań zapewne będzie mało zadowalająca. Można także wybrać tańszy wariant w postaci zakupu wodoodpornego pokrowca na własny telefon (koszt ok. 100 zł). W tym przypadku obsługa telefonu pod wodą może być nieco kłopotliwa ale również można w tej sytuacji wykonać piękne zdjęcia o ile posiada się dobry telefon z kilkoma soczewkami foto. Jednak w tym przypadku należy szukać pokrowca ze smyczą, którą należy zawiązać sobie na nadgarstku, gdyż łatwo w trakcie sesji stracić telefon zwyczajnie go upuszczając. Czasem warto wyposażyć się również w wodoodporny zegarek żeby na bieżąco kontrolować czas - np. jeden z najtańszych to klasyczny model Casio W-800H w cenie ok. 120 zł. Wszystkie podane powyżej ceny są aktualne na czas pisania tego artykułu (kwiecień 2023) i dotyczą sprzętów i akcesoriów nowych. Chcąc ograniczyć te koszty można poszukać rzeczy używanych, które mogą być tańsze o 30-60%.
Podwodny sprzęt elektroniczny - kamerka Go Pro, budżetowy zegarek Casio
Gdzie nurkować?
Żeby mieć ciekawe doznania z oglądania podwodnego świata należy oczywiście wybrać do tego celu odpowiednie miejsce. Woda tam musi mieć jak najlepszą przejrzystość i bogactwo podwodnego życia.
Niestety nasze polskie wybrzeże Bałtyku do tego celu zupełnie się nie nadaje. Przejrzystość jest tam mała, występują silne prądy wsteczne a ponieważ brak jest urozmaiconej linii brzegowej - czyli zatok, wysepek i podobnych miejsc gdzie życie podwodne znalazłoby swoją ostoję to tak naprawdę typowi amatorzy nie mają tam czego szukać. Myśląc o najciekawszych miejscach tego typu od razu na myśl przychodzą nam rafy koralowe. Takie wyjazdy nie są tanie więc najlepiej połączyć je z wypoczynkiem urlopowym. Jeżeli raz w roku planujemy wyjazd na zagraniczne wakacje to warto jednocześnie odwiedzić miejsce, które umożliwi nam ciekawe podwodne obserwacje. Wbrew pozorom rafy koralowe nie są położone aż tak daleko od Europy jak większości z nas może się wydawać. Wcale nie trzeba lecieć na drugi koniec świata na pacyficzne wyspy Polinezji czy na Karaiby. Najbliższe rafy znajdują się w Morzu Czerwonym w Egipcie tuż przy Europie. Kraj ten jest popularnym kierunkiem turystycznym z trzema kurortami położonymi nad samymi terenami rafowymi - są to Sharm El Sheik, Hurghada i Marsa Alam. Samolot leci około 4 godziny a ceny pobytu są w miarę niskie - nieznacznie wyższe niż w polskich nadmorskich hotelach. Wycieczki wraz z przelotami i wyżywieniem dostępne są ze wszystkich większych miast polskich mających lotniska.
Są także inne dobre miejsca do nurkowania. Jednym z najciekawszych miejsc do amatorskiego podwodnego podpatrywania jest Chorwacja. Woda jest idealnie przejrzysta, nie zobaczymy w niej koralowców ale na wyciągnięcie ręki będą jeżowce, krewetki, kraby, ośmiornice i wiele ciekawych gatunków ryb. Chorwacja jest niestety słabo skomunikowana z Polską lotniczo. Mimo tego, że brak jest tam przymorskich lotnisk, to jest ona w miarę niedaleko, gdyż trasa z Polski ma około 1000 kilometrów, więc wielu Polaków decyduje się na przejazd tam własnym samochodem.
Zimne wody, np. przybrzeżne norweskie również mogą skrywać ciekawe życie podwodne
Również w miarę ciekawe rejony morskie można odkryć w lagunach wokół greckich wysepek i w norweskich fiordach. Wielu z was może sobie myśleć, że "jest to nie dla mnie bo jest za drogo i mnie nie stać". Przytoczę tu przykład mojego znajomego, który z żoną i dzieckiem co roku wyjeżdżał nad Bałtyk na tydzień czasu w okresie wakacyjnym płacąc za taki wyjazd ok. 4500 zł w pensjonacie lub niewielkim hotelu. Postanowił więc przyoszczędzić na urlop w Egipcie. Dlatego też jednego roku pojechał taniej w Sudety do drewnianych domków za 3000 zł a innym razem nad jezioro za 2800 zł. To spowodowało, że trzeciego roku mógł sobie pozwolić na wyjazd do Egiptu za który zapłacił 7500 zł nie tracąc na tym de facto żadnych dodatkowych pieniędzy i zachowując wszystkie coroczne wyjazdy urlopowe. Może to jest jakaś metoda?
Pamiętajcie, że podwodnego życia można również szukać w innych, znacznie bliższych nam Polakom akwenach, jak: stawy, jeziora, zalewy czy rzeki o ile są one dosyć czyste i bezpieczne dla nurkujących. Często te zbiorniki wodne znajdują się blisko naszego miejsca zamieszkania. W Polsce warunki te spełniają np. mazurskie jeziora, gdzie również można podpatrywać naszą rodzimą podwodną faunę i florę.
Tekst: Tommy Aquario