Żywa ochotka sprzedawana w małych styropianowych pudełeczkach z wieczkiem
Czy warto? Jest to pytanie bardzo trudne, bo z jednej strony żywy pokarm dla wielu ryb mięsożernych czy wszystkożernych jest najlepszym rodzajem pokarmu mięsnego (znacznie lepszy niż mrożonki) natomiast z drugiej strony pokarmy żywe mogą być źródłem patogenów w zbiorniku. Akwaryści wypracowali jednak sobie sensowne rozwiązanie tego problemu - co zostanie omówione dokładniej w dalszej części tekstu.
Jakie zagrożenia niesie ze sobą pokarm żywy ze sklepów?
Trzeba mieć świadomość, że często dochodzi w trakcie karmieniem żywymi organizmami ze sklepów do zatrucia obsady ryb lub nawet do ich śmierci. Aby tego uniknąć wystarczy pamiętać o pewnych kilku ważnych rzeczach. W przypadku pokarmów kupnych - nigdy nie należy nabywać pokarmu żywego, który znajduje się np. w kuwecie na ladzie sklepu. Kiedyś była to częsta praktyka i taki pokarm (tubifex, ochotka itp.) był dostępny na wagę. W temperaturze pokojowej często dochodzi do szybkiego obumierania tego pokarmu i jego rozkładu co jest późniejszym źródłem problemów. Dlatego jedynym odpowiednim miejscem dla niego w sklepie jest lodówka.
Drugi aspekt to pochodzenie pokarmu. Nawet gdyby był on przechowywany we właściwym miejscu, czyli we wspomnianej wcześniej w lodówce to nigdy nie będziemy mieć pewności skąd został on pozyskany tzn. z jakich wód i o jakim poziomie zanieczyszczeń (zwłaszcza gdy był odławiany ze zbiorników naturalnych). Mimo tego, że pokarm ten może być w dobrym stanie wizualnym to może przenosić niektóre choroby ryb - grzybicze, pierwotniakowe, bakteryjne czy wirusowe. Niekiedy może być źródłem niepożądanych gości w zbiorniku - larw ważek, pijawek, wieloszczetów itp. Kiedyś, gdy zapytałem jednego pana, który prowadził mały rodzinny sklepik zoologiczny skąd pochodzi jego żywa rozwielitka to otrzymałem odpowiedź, że ten pan sam ją poławia i robi tak od 25 lat z okolicznej rzeki. Dlatego lepszym rozwiązaniem będzie nabywanie pokarmu żywego z profesjonalnych firm hodowlanych, gdzie wylęg tych organizmów odbywa się w hali produkcyjnej przy zachowaniu odpowiednich środków ochronnych w sterylnym sztucznym środowisku. Najczęściej takie żywe zwierzęta przeznaczone na karmę są pakowane w małe woreczki z wodą, które można zakupić w sklepach zoologicznych i akwarystycznych. Produkty te również powinny być przechowywane w lodówkach a nie na ladzie sklepowej, ponieważ bezkręgowce te będą szybciej tam umierać i się rozkładać. Przy zakupie należy sprawdzać daty pakowania podane na opakowaniach. Czym nowsza data tym lepiej. Z reguły na tych produktach nie ma dat ważności, ponieważ bardzo trudno jest je określić i w dużej mierze zależą one od sposobu przechowywania. Najlepiej kierować się sprawdzoną zasadą - jeżeli pokarm w woreczku po wzięciu do ręki nie reaguje - tzn. organizmy się nie poruszają lub robią to bardzo niemrawie to w żadnym wypadku nie należy go kupować. Jest to zwykle ostatnia faza życia tego pokarmu i lada moment będzie on już nie żywy.
Pokarm żywy z odłowu
Tutaj zdania są podzielone. Jedni odławiają takie organizmy, inni kategorycznie odradzają. Stan czystości wielu naturalnych zbiorników wodnych pozostawia wiele do życzenia. O ile łatwo ocenić przejrzystość wody czy jej zapach to praktycznie nie da się określić większości niewidocznych zanieczyszczeń chemicznych, które zawiera woda z takich miejsc a więc i pokarm żywy w niej żyjący. Po za tym nigdy nie będziemy mieć pewności czy z takim pokarmem nie zawleczemy do akwarium groźnych chorób (przywry, ospa itp.) i innych organizmów drapieżnych. Jedni akwaryści odławiają więc pokarm ze sprawdzonych miejsc (rozwielitka, oczlik itp.) a inni nigdy by się na to nie odważyli. Nie mając potrzebnej wiedzy w tym zakresie, praktyki i zapewne szczęścia lepiej jest unikać takich połowów by nie narażać obsady swojego akwarium na ewentualne niebezpieczeństwa. Na portalu jest zamieszczony jeden artykuł o odłowie oczlika ze zbiornika naturalnego. Można sobie sprawdzić jak to mniej więcej wygląda w linku poniżej:
Kliknij, aby przejść do artykułu od odłowie oczlika
Własna hodowla pokarmów żywych
Najlepszym źródłem pokarmów żywych jest prowadzenie własnej hodowli. Wbrew pozorom można hodować w warunkach domowych blisko 20-30 rodzajów różnych pokarmów żywych. Mogą to być zwierzęta typowo wodne jak np. rozwielitka, solowiec, oczlik, ślimaki wodne czy też organizmy lądowe jak wazonkowiec, dżdżownice, muszki owocówki itp. Szczegółowo większość hodowli organizmów przydatnych na pokarm dla zwierząt akwariowych zostało opisane w sekcji "Żywienie" w zakładce "Hodowla pokarmów żywych". Tam można znaleźć tajniki wiedzy interesujących nas zwierząt np. na pokarm dla ryb.
Pokarmy mrożone
Część akwarystów wybrało jako zamiennik pokarmów żywych - pokarmy mrożone. Nie jest to do końca to samo co pokarm żywy ale stanowi dobrą alternatywę. Szerzej pokarmy mrożone zostały opisane w linku poniżej:
Kliknij, aby przejść do artykułu o pokarmach mrożonych
Zatem ostateczna odpowiedź brzmi - warto karmić pokarmami żywymi a niekiedy nawet trzeba (w przypadku pewnych gatunków zwierząt), jednak należy to robić "z głową" aby było to w pełni bezpieczne dla naszych ryb.
Tekst: Tommy Aquario