W akwariach morskich najczęściej spotyka się Skrzydlicę pstrą. Większość gatunków skrzydlic ma podobne usposobienie, wymagania i tryb życia. Ryby te mają bardzo niecodzienny wygląd, który bardziej przypomina owada, motyla czy nawet smoka, a nie typową rybę. Posiadają ubarwienie bardzo wyraziste – ostrzegawcze, gdyż są bardzo jadowite. W zależności od odmiany barwnej, skrzydlice najczęściej posiadają pasy na ciele w kolorze brązowym, czerwonym, beżowym lub czarnym.
Mając takie stworzenie w swoim akwarium należy zapomnieć o wkładaniu do niego rąk, ponieważ ryby te posiadają kolce jadowe, które są przekształcone z promieni płetw. Są one bardzo niebezpieczne, również dla człowieka, gdyż zawierają bardzo silną toksynę. Mimo, że są używane tylko w samoobronie, a więc w sytuacji, gdy ryba czuje się zagrożona, to ewentualne zakłucie człowieka powoduje bardzo silny ból, opisywany często jako ból ognisty. Stąd potocznie te ryby nazywa się także ognicami. Podczas polowania na inne ryby, skrzydlice wbrew powszechnym opiniom nie używają kolców jadowych tylko w całości pożerają swoje ofiary wielkim pyskiem, którego budowa umożliwia jego nienaturalnie duże rozwarcie. Skrzydlice choć pływają bardzo majestatycznie i dostojnie są bardzo sprawnymi, szybkimi i groźnymi drapieżnikami. Można to zaobserwować podczas karmienia ich żywymi rybkami. Atak jest zawsze przeprowadzany błyskawicznie. Po wpuszczeniu do akwarium np. młodego gupika lub molinezji, skrzydlica zaatakuje go w trakcie kilku sekund, zaraz po tym jak tylko go dostrzeże.
Wracając jednak do samych kolców jadowych, należy pamiętać że uniemożliwiają one odławianie tej rybki siatką akwariową. Większość akwarystów, stosuje do odłowów kuchenne metalowe sitko z długą rączka do odcedzania potraw. Po za tym kolce skrzydlic uniemożliwiają również transportowanie tych ryb w plastikowych workach akwarystycznych. Najlepiej w tym celu używać dużego pięcio litrowego słoja.
Skrzydlice są szeroko rozpowszechnione wśród raf Oceanu Indyjskiego, Morza Czerwonego, wschodniego Pacyfiku i Zatoki Perskiej. Skrzydlica pstra została również zawleczona do Atlantyku na rafy w okolicach Florydy i Kuby, gdzie na wolność wypuszczali je nie odpowiedzialni akwaryści amerykańscy. W 2006 roku ich obecność notowano już w okolicach Wysp Bahama. Ryby te są w zachodnim Atlantyku gatunkiem inwazyjnym, z uwagi na bardzo szybki rozród i brak naturalnych wrogów. W tych akwenach nawet rekiny i mureny ich unikają. W tamtym rejonie można je bez problemów i żadnych ograniczeń odławiać.
Z uwagi na dużą liczebność skrzydlic w środowisku naturalnym, rozmnażanie tych gatunków w akwarystyce nie było stawiane jako cel główny. Po za tym brak jest doniesień o rozrodzie tych ryb w warunkach akwariowych. Skrzydlice w zależności od gatunku składają od 2000 do nawet 15000 sztuk jajeczek.
Najczęściej prowadzą samotniczy tryb życia, łącząc się dosyć często w małe stada, liczące od kilku do kilkunastu osobników na czas tarła. W takim stadzie zawsze przypada kilka samic na jednego samca. Tarło odbywa się w grupach haremowych zawsze w porze nocnej. Gdy skrzydlice przebywają w stadzie potrafią wspólnie polować, osaczając i okrążając swoje ofiary lub zapędzając je w miejsca bez możliwości ucieczki.
Największym problemem w hodowli skrzydlic jest kwestia karmienia. Z doniesień akwarystów wynika że większość osobników spożywa tylko pokarm żywy, w postaci krewetek, innych ryb czy małych krabów. Natomiast tylko niewielka część jest w stanie przyzwyczaić się do pokarmu mrożonego, z którego najlepszy wybór stanowią filety rybne i małe krewetki. W żadnym wypadku nie należy karmić czerwonym mięsem, gdyż układ trawienny skrzydlic nie jest przystosowany do tego typu pokarmu. Nie ma możliwość przyzwyczajenia tego gatunku do pobierania pokarmów suchych.
W akwarium morskim ryby te zachowują się podobnie jak w naturze. Najedzone, stają się w dzień nie aktywne i wyczekują w ukryciu do pory nocnej, kiedy to stają się bardziej ruchliwe i poszukują wtedy pokarmu. Natomiast głodne, będą polować również w dzień. Koralowce, gąbki czy ukwiały ich nie interesują, prawdopodobnie z uwagi na budowę ciała tych ryb. Dlatego też najczęściej skrzydlice są spotykane w okolicach raf, a rzadziej na samych rafach. Po za tym są to ryby szybko rosnące i długowieczne, dożywające kilkunastu lat. W naturze spotyka się je na głębokości od 1 do 60 metrów. Uwielbiają groty, jaskinie i szczeliny w podwodnych skałach. Lubią wylegiwać się na piasku. Skrzydlica pstra osiąga w akwariach 35 cm długości. Na wolności - największe osobniki jakie spotykano – osiągały wielkość nawet 45 cm.
Skrzydlice najlepiej hodować w akwarium jednogatunkowym, gdyż w akwarium wielogatunkowym będą polować na mniejsze ryby. Jednakże rybki trzymane ze skrzydlicami są bezpieczne wówczas, gdy mają taki sam lub większy rozmiar, który uniemożliwia tym drapieżnikom zmieszczenie ich w swoich pyskach. Najlepiej nabywać małe egzemplarze skrzydlic o wielkości 4-6 cm, które od młodości będą przyzwyczajane do obsady wielogatunkowej. Ponieważ tak, jak w przypadku skalarów, wówczas skrzydlice nie będą takich rybek kojarzyć z pokarmem.
Na koniec jeszcze ciekawostka – a mianowicie odnotowano przypadki ataku skrzydlic na nurków, którzy znaleźli się zbyt blisko tych ryb. Atak w każdym przypadku miał podobny przebieg. Skrzydlica przybierała pozycję bojową, strosząc płetwy i kierując się kolcami w kierunku atakowanego. Sam atak jest na tyle błyskawiczny, że płetwonurek nie ma możliwości ucieczki. Wszystkie szkoły nurkowania rafowego zalecają nurkom, aby w przypadku zauważenia u skrzydlic pozycji bojowej - jak najszybciej odpłynąć. Zjęcia: www.pixabay.com