Chromis viridis jest rafową rybką z rodziny garbikowatych. W innych krajach różnie się ją nazywa - chromisem zielonym lub chromisem niebieskim, a często także chromisem niebiesko-zielonym. Jest to związane oczywiście z ubarwieniem tej ryby. Prawidłowo wybarwione egzemplarze są blado niebieskie i opalizują kolorem na błękitno z zielonym refleksem. W odróżnieniu od innych ryb rafowych, chromis ten nie ma jaskrawego ubarwienia i bardziej przypomina z wyglądu słodkowodne gatunki pielęgnicowate.
Ryby te występują na terenie Oceanu Indyjskiego, także w Morzu Czerwonym, oraz w Pacyfiku. Jest to gatunek dosyć licznie rozpowszechniony. W środowisku naturalnym dorastają do ok. 10 cm, w akwariach zazwyczaj są mniejsze i osiągają około 8 cm. Spotyka się je na rafach na głębokości od 1 do 12 metrów. W akwariach pływają na wszystkich głębokościach, zarówno tuż pod taflą wody jak i przy samym dnie zbiornika.
W naturze największe ławice zamieszkują pola koralowców z rodziny Acropora. W internecie są zamieszczone informacje że jest to ryba stadna. Jednak raczej jest to rybka ławicowa. W stadzie wykształcają się pewne zależności społeczne. Pokazują się jednostki, które dominują nad innymi. Występuje tam rodzaj hierarchii. Każda rybka ma ustaloną pozycje w takim stadzie. Natomiast ławicę tworzą najczęściej setki lub tysiące osobników i nie ma tam przywódców. Ławica formuje się głównie w jednym wspólnym celu – aby chronić się w swojej dużej masie przed drapieżnikami. Przeglądając zdjęcia tego gatunku w naturze – widać wyraźnie, że ryby tworzą takie gromady w ilości minimum kilkuset sztuk. W domowym akwarium rafowym oczywiście nie da się trzymać tak licznej ławicy, więc zazwyczaj trzyma się ten gatunek z konieczności w niewielkiej gromadzie.
Rybka ta jest uważana za łatwą w hodowli i dosyć odporną. Odpowiednio żywiona i trzymana we właściwych warunkach, często przekracza wiek 10 lat. W odróżnieniu od innych ryb z rodziny garbikowatych jest dużo łagodniejsza i zazwyczaj tolerancyjna w stosunku do innych gatunków morskich. Informacje zawarte w internecie mówią o tym aby hodować ją w minimum 200 litrach w ilości minimum około 6 sztuk lub pojedynczo. Otóż, trzymając małą grupkę - dopóki rybki są młode to zgodnie ze sobą pływają. Problem się pojawia, gdy ryby osiągają dorosłe rozmiary. Wtedy często zdarzają się przypadki agresji w takich gromadach, a jest to związane właśnie z tym, że nie jest to rybka stadna a ławicowa, ponieważ kilka sztuk nie stanowi ławicę. W tak małej grupce, zazwyczaj po osiągnięciu dorosłości przez rybki często zdarzają się przypadki walk i próby ustawiania hierarchii, co nie jest tak naprawdę naturalne dla tego gatunku. Dlatego ryby wtedy często się powoli zabijają nawzajem i po kolei są eliminowane słabsze osobniki z takiej grupy. Nie zaleca się uzupełniania zabitych sztuk nowymi rybami, ponieważ wówczas nowo zakupione egzemplarze stają się celem ataków starej grupy. W takim przypadku najlepiej byłoby porozdzielać rybki i przekazać do innych zbiorników. Są jednak rzadkie przypadki, kiedy to po zaciętych walkach stado potrafiło się uspokoić i osobniki żyły już wtedy ze sobą w zgodzie. Zatem wiele zależy po prostu od losu. Są źródła, które wprost nie zalecają hodowli tych chromisów w małych gromadach, ponieważ w naturze te rybki nie żyją w taki sposób. Ewentualnie po osiągnięciu dorosłości, w przypadku gdyby doszło do pierwszych walk należy rozwiązać stado i wydać lub sprzedać rybki, pozostawiając sobie jedną sztukę. Rozum podpowiada, że najlepiej byłoby hodować te chromisy w małej ławicy, składające się z minimum 20-25 rybek, o ile można mówić o takiej ilości w kontekście ławicy. W takiej grupie agresja mogłaby się równomiernie rozłożyć na większą ilość osobników. Jednak taka ilość ryb wymagałaby bardzo dużego litrażu – minimum 720 litrów lub nawet jeszcze większego, więc raczej są to trudne warunki do spełnienia.
Żywienie tych chromisów nie jest problematyczne. Rybki przyjmują mysis, oczliki, rozwielitki, artemię, kryl oraz inne pokarmy mrożone i suche. Bardzo lubią ikrę innych gatunków.
Gatunek ten w akwariach często podchodzi do tarła. Istnieją doniesienia o odchowaniu narybku, zwłaszcza wśród akwarystów ze Stanów Zjednoczonych. Jednak utrzymanie, wykarmienie i wychowanie narybku jest bardzo trudne. Tarło w naturze odbywa się najczęściej w grupach. Samiec kopie dołek na gniazdo w piasku. Ryby gotowe do tarła wybarwiają się na żółtawe kolory. Tarło odbywa się z kilkoma samicami, które składają ikrę do przygotowanego wcześniej dołka. Po zapłodnieniu jajeczek, samiec przejmuje opiekę nad ikrą, którą wachluje płetwami i wyjada jaja, które się nie rozwijają. Wyklucie narybku następuje po 2-3 dniach. W akwariach ryby najczęściej odbywają tarło w parach i czasem składają ikrę na szybie lub na skałach. Jajeczka ze skał szybko znikają, ponieważ wyjadają je często wieloszczety lub inne gatunki ryb. Samiec często nie widząc możliwości zapewnienia ochrony ikrze nie opiekuje się nią w akwarium. Jest to jedna z najtańszych rybek rafowych, która mimo tego że jest trochę odmienna niż inne gatunki z raf to jednak ma swój urok. zdjęcia: www.pixabay.com