Leczenie zwierząt akwariowych nie jest rzeczą prostą. Zanim przystąpimy do próby wyleczenia naszych podopiecznych najpierw należy właściwie zdiagnozować chorobę. Bez prawidłowej diagnozy nie ma sensu podawania jakichkolwiek środków leczniczych, ponieważ zwykle można bardziej zaszkodzić zwierzętom niż im pomóc.
W internecie jest spora grupa akwarystów, hodowców i innych osób, którzy na daną chorobę natychmiast podają gotową formułę leczenia wraz z dawkowaniem, terminami leczenia itp. stawiając diagnozę po wstępnym opisie lub jednym zdjęciu. Tymczasem każdy gatunek inaczej reaguje na podane leki. Są gatunki ryb bardzo wrażliwe jak i bardzo odporne w tym zakresie. Delikatne gatunki jak np. niektóre filigranowe mikrorazbory czy małe pielęgniczki amerykańskie wymagają ostrożnego dawkowania niektórych leków w przeciwieństwie do ryb bardziej odpornych jak np. ryby jajożyworodne czy niektóre karpiowate. Po za tym czasami stosuje się inne dawkowanie leku dla ryb małych, inne dla średnich i jeszcze inne dla dużych. Receptury dawkowania niektórych samozwańczych pseudo weterynarzy sugerują taką samą dawkę niektórych silnych leków dla ryby o wadze 1 g jak i dla osobników, które ważą 20 g - taka sytuacja natychmiast powinna być dla nas alarmująca.
Szczególnie takie praktyki dziwią zwłaszcza wtedy, gdy ktoś posiadając gatunki morskie warte kilka tysięcy złotych lub nawet słodkowodne zbrojniki albo dyskowce warte również nie małe pieniądze zamiast udać się na odpłatną wizytę do specjalisty (weterynarza akwarysty) woli sam wyznaczyć diagnozę w oparciu o poradę danego hodowcy i podjąć próbę leczenia w ciemno. Tymczasem dawki niektórych leków nawet u ludzi oblicza się ze względu na masę ciała, stosując inne wartości dla dzieci (w zależności od ich wagi i wieku) i inne dla osób dorosłych. Zatem nie można stosować takich samych stężeń pewnych leków dla ryb dorosłych, młodych, a zwłaszcza narybku. Dlatego informacje na temat stosowania jak i dawkowania konkretnych leków należy zasięgnąć z ulotki dołączonej do danego leku lub u weterynarza, najlepiej specjalizującego się w ichtiologii - jest wielu takich fachowców, zwłaszcza w większych miastach. Odpowiednio przygotowany weterynarz zbierze od nas wywiad, dopyta o parametry wody, sposób prowadzenia akwarium, żywienie i wszelkie inne czynniki, które miały wpływ na chorobę. Coraz częściej spotkać można w gabinetach weterynaryjnych gotowy formularz, którego wypełnienie pozwoli zebrać wstępne cenne dla specjalisty informacje. Profesjonalista będzie chciał zobaczyć ciało zdechłej / chorej ryby a nawet filmik zbiornika nagrany telefonem. Takich czynności nie wykona pan Mietek, który rzuca recepturami leków i ich dawkami w internecie. Oczywiście nie w każdym przypadku chorych ryb należy biec od razu do weterynarza, bo czasem nie ma to uzasadnienia ekonomicznego. Trudno wyobrazić sobie serię wizyt za kilkaset złotych, żeby wyleczyć ryby za 30 zł. Wówczas można podjąć próbę leczenia na własną rękę jednak należy leki dostępne w sklepach akwarystycznych stosować zgodnie z ich dawkowaniem ujętym na załączonej informacji. Mimo tego, trzeba mieć również na uwadze to, że weterynarze posiadają jednak większy wachlarz środków do leczenia, dostępny na receptę.
Biorąc pod uwagę powyższe informacje portal Tommyaquario.pl nie podaje z reguły w opisach chorób metod leczenia zawierających dawkowanie leków dla zwierząt akwariowych. Informacje te należy zasięgnąć ze wspomnianej ulotki leku (jeżeli jest dostępna) lub u osoby, która jest fachowcem i ma w tym zakresie wiedzę zawodową, a nie nabytą w drodze swojego doświadczenia na własnej hodowli. Pamiętajmy, że każdy gatunek ma inną tolerancję na dany silnie działający lek, inną tolerancję mają nawet wówczas osobniki z tego samego gatunku w zależności od swojej wielkości i wagi, a nawet inną tolerancję (o czym się rzadko mówi) mają osobniki, które są w różnym stadium tej samej choroby. Egzemplarze już mocno osłabione chorobą, pomimo że posiadają odpowiednią wagę i wielkość czasem mogą nie przeżyć zbyt wysokiej dawki podanego leku. Praktycznie każdy lek w zbyt dużym stężeniu jest tak naprawdę trucizną. Miejmy tego świadomość i podchodźmy profesjonalnie do leczenia swoich zwierząt akwariowych.
Wykaz najbardziej powszechnych środków leczniczych i odkażających w akwarystyce:
Błękit metylowy
Zieleń malachitowa
Fiolet gencjanowy
Trypaflawina
Rivanol w płynie
Nadmanganian potasu
Jodyna
Woda utleniona
Sól akwarystyczna / kamienna / morska
Powyższe środki można skompletować sobie do apteczki akwariowej. Mocniejsze i bardziej inwazyjne leki z reguły są dostępne na receptę.
Zobacz także:
Artykuł o apteczce akwariowej (kliknij, aby przejść)
Tekst: "Pazur" Kowalski