Bojownik betta 467

Z uwagi na wysoką agresywność jak i wysoki poziom terytorializmu, hodowla więcej niż jednego bojownika w jednym zbiorniku rodzi wiele problemów. Cały paradoks polega na tym, że w zasadzie łatwiej jest utrzymać bojownika w akwarium towarzyskim z odpowiednio dobraną obsadą i wystrojem niż w akwarium jednogatunkowym, gdzie trzyma się harem lub grupę bojowników...

Hodowla w parach

Nigdy nie należy trzymać gatunku Betta splendens w parach, ponieważ samiec, który jest z natury agresywny i napastliwy, prędzej czy później zamęczy samicę. Będzie ją usilnie ganiać i zmuszać do tarła, nawet w sytuacji gdy ta nie będzie na nie gotowa. Lecz nawet po odbytym tarle będzie ją przeganiał ze swojego terytorium traktując ją jako intruza na swoim rewirze. W efekcie samica będzie mocno poturbowana z dużymi ubytkami w płetwach. Często taka hodowla może się skończyć śmiercią samicy ale są również odwrotne przypadki, kiedy dorosła samica może męczyć samca, gdy ten jest zwłaszcza zbyt młody i niedoświadczony. Oczywiście hodowla w parze może mieć rację bytu w bardzo dużych zbiornikach - np. 500 litrów, gdzie ryby mogą się wzajemnie unikać ale kto chciałby postawić tak duży zbiornik dla dwóch małych rybek?

Hodowla w haremie

Ten układ jest równie mocno problematyczny choć w pewnych przypadkach się udaje. Ryby w haremie mogą się wzajemnie tolerować ale w całkowitej zgodzie żyć nigdy nie będą. Mimo tego i tak może dochodzić do drobnych utarczek, przepędzania, groźnych pościgów a czasem nawet do wzajemnego uszkadzania sobie płetw. Decydująca w tej sytuacji będzie także odpowiednia wielkość zbiornika jak i jego urządzenie.

Najlepiej jest łączyć dorosłego samca z młodymi samicami, które od samego początku się poddadzą jego władzy bez zbędnych wstępnych spięć. Należy jednak pamiętać, że również u samic wykształci się hierarchia i wyłoni się samica dominująca oraz jej podwładne. Z tego względu nie poleca się haremów 1+2 (samiec plus dwie samice), gdyż najniższa w hierarchii samica będzie notorycznie gnębiona przez samicę dominującą. W niektórych przypadkach stopień dokuczliwości może być tak wysoki, że gnębiona samica może przestać żerować i będzie przebywać stale w jednym kącie zbiornika co doprowadzi ją zapewne z czasem nawet do śmierci. Lepszym układem będzie harem 1+3 a jeszcze lepszym 1+4. Większa ilość samic spowoduje, że będą one sobie bardziej równe lub jedna dominująca będzie po równo ustawiać sobie podwładne samiczki pod swoje dyktando. W takim haremie zwykle samiec lepiej traktuje samicę dominującą i często nie ma z nią większych nieporozumień. Należy jednak mieć w świadomości, że hierarchia wśród samic nigdy nie jest ustalona raz na zawsze. Pokazuje to sytuacja, gdy trzeba odłowić jedną samicę z haremu np. do leczenia. Wtedy następują przetasowania w haremie i zaburzenie istniejącego dotychczas porządku. Po powrocie odłowionej wcześniej ryby może się okazać, że z samicy dominującej spadnie ona w hierarchii do tej najniżej postawionej. Hierarchia może się również całkowicie zmienić, gdy do zbiornika wprowadzimy nową samicę. Jednak najczęściej taka ryba będzie zwalczana przez wszystkie samice jednocześnie dlatego nie można modyfikować istniejących haremów. Nie wolno również dokonywać podmiany samca w istniejącym haremie, ponieważ destrukcji ulegną wszystkie dotychczasowe więzi, zależności i zależności haremowe co doprowadza zwykle do bójek wśród ryb.

Jak wspomniano już wcześniej - o powodzeniu prowadzenia haremu decyduje również urządzenie akwarium i litraż. Warto wydzielić odseparowane strefy za pomocą roślin, kamieni czy korzeni. Na jedną rybę w haremie powinno przypadać minimum 30 l. (optymalnie 50 l.). Preferuje się niższe, bardziej podłużne zbiorniki o większej powierzchni dna. Dla haremu 1+4 litraż nie powinien być mniejszy niż ok. 150-160 l., choć bardziej optymalny byłby na poziomie 240 l.

Więcej niż jeden harem

Jest możliwy w dużych zbiornikach o wyraźne wydzielonych strefach. Dla dwóch haremów można przeznaczyć zbiornik o pojemności 450-500 l. Próba stworzenia dwóch haremów w źle zaplanowanym aranżacyjnie zbiorniku (bez wydzielonych stref) może się zakończyć krwawymi walkami samców o całe akwarium. Dlatego w centralnej części należy zaznaczyć granicę obszarów np. poprzez ustawienie dużego, gęsto rozgałęzionego korzenia, który wyraźnie będzie oddzielać dwie strefy, które mogą obstawić oddzielne haremy. Początkowo może dojść jednak do walki samców o najlepszą strefę, jednak zwykle osobnik, który uzna się za pokonanego z przymusu weźmie gorszą strefę. Ustalanie się haremów i ich granic może potrwać pewien czas. Jednak już po tym fakcie nie wolno przestawiać dekoracji, gdyż zaburzy to istniejące reguły i na nowo doprowadzi do walk między samcami i samicami. Należy pamiętać, że w poszczególnych haremach ustala się również hierarchia u samic, które mogą sobie wzajemnie dokuczać ale z reguły nie walczą one ze sobą. Jednocześnie dekoracje nie powinny mieć ostrych powierzchni i krawędzi, gdyż uciekające ryby mogą się o nie pokaleczyć. Mniejsze tarcia występują między rodzeństwem. Jeżeli do haremu dobierzemy 3 lub 4 samice siostry, wspólnie hodowane ze sobą od narybku to zazwyczaj ryby te mniej sobie dokuczają. Hierarchia u samic jest wyraźnie bardziej zauważalna, gdy samiec ma spokojniejszą naturę. Natomiast gdy jest on bardzo agresywny i sam zazwyczaj goni swoje samice, to te jednak będą większą część czasu spędzać w ukryciu nie mając już czasu i pola na interakcje między sobą. Wszystko też będzie zależne od temperamentu samca, dlatego też ciężko jest przewidzieć zachowania w poszczególnych układach haremowych. Należy pamiętać, że w naturze ryby te nie żyją w taki sposób. Zwykle samiec obejmuje swój rewir o powierzchni 2-4 m². W środowisku naturalnym samice swobodnie przepływają przez terytoria samców ale gdy nie ma pory godowej to ten je przegania ze swojego rewiru, gdyż stanowią one dla niego konkurencję pokarmową. Samiec wchodzi w kontakty z samicą tylko podczas tarła i jedynie wtedy toleruje ją przez krótki okres na swoim terenie. Po tarle natychmiast ją przegania. Dlatego układy haremowe nie są naturalne dla tych ryb, powodując pewne problemy. Czy wobec tego warto te ryby trzymać w taki sposób? Na to pytanie należy sobie odpowiedzieć indywidualnie, bo trzeba zbiornik pod harem odpowiednio dobrać, wyposażyć i zaaranżować. W bardzo rzadkich skrajnych przypadkach, gdy zbiornik nie jest odpowiednio duży i dobrze rozplanowany hodowla haremowa może zakończyć tragedią. Dominująca samica może pozabijać niższe pozycją samiczki, ewentualnie samiec może polować na wszystkie bojownice z wyraźnym zamierzeniem zrobienia im krzywdy. Dochodzi do tego wtedy, gdy zbiornik nie ma stref, kryjówek i doskonale widoczna jest cała jego powierzchnia z każdego punktu zbiornika.

Hodowla w stadzie

Bojowniki wspaniałe nie żyją w stadach czy ławicach i nie są to ryby społeczne. Trzymanie tych ryb w taki sposób zwykle kończy się walkami o najlepsze miejsca w zbiorniku gdzie towarzyszy temu stopniowa eliminacja słabszych osobników. W żadnym wypadku nie zaleca się tego typu hodowli.

Zgoda na pliki cookie i przetwarzanie danych

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.